Nagłówek

Nagłówek

piątek, 8 listopada 2013

Mój dzisiejszy dzień...

Och, dzisiaj w szkole dzień był super jednocześnie był nudny. Zaczynam po kolei ,na pierwszy ogień idzie język Polski - omawiamy lekturę- nie dostałam dzisiaj jedynki !!! Hura !!! Dalej matma - klasówka , na szczęście nie była zbyt trudna , rozwiązałam wszystkie zadania , i dalej była historia, i co na historii było najdziwniejszego ! To tak pani rozdała prace domową, zdążyłam ją odrobić i miałam wkleić do zeszytu, ale , że mi się nie chciało szukać kleju, odwróciłam się ( za mną siedzą chłopaki : Robert i Skiba. Skiba to przezwisko ). No to poprosiłam o klej- odpowiedzieli nie i się śmiali, po 5 sekundach obydwaj mi dawali ten klej- no to wzięłam od Roberta, bo to niego poprosiłam , odwróciłam się do swojej ławki i przypadkowo usłyszałam jak Robert mówi : ,, Widzisz jestem lepszy" - zdziwiona byłam i zaczęłam się śmiać, oczywiście opowiedziałam to mojej najlepszej przyjaciółce , z którą siedzę w ławce . Następnie był Inglisz - odrobiłam prac. dom. i co ? Pani mówi : ,,Kto się zgłasza do pracy domowej?"- Zgłosiłam się . Pani mówi- ,,No kto tu jest rzadko pytany "- NO JA !!!! - ale oczywiście ,wybrała Wiktorie która przy tablicy jest cały czas, a ja byłam z DWA razy, i teraz nie kłamię ! No i co ? Napisała pierwszy przykład mówię, że jest źle i nagle połowa klasy zaczęła za mną powtarzać . Nie dość , że to dostała jeszcze piątke - A ja co , ślepa jesteś kobieto ? Nawet byłam na dodatkowych i wszystkich wybierała , tylko mnie oczywiście nie- nigdy się tak nie nudziłam na dodatkowych.
Ta pani jest na jeden rok- to będzie DŁUUUUGI ROK :(
Jeszcze każe nam na DODATKOWE chodzić OBOWIĄZKOWO . Dobrze, że są jeszcze dodatkowe z przyrody co dwa tyg., tam możemy oglądać różne szkielety, bawić się w różne gry, popatrzec przez mikroskop - miały być co miesiąc, ale ja z moją BFF namówiłyśmy panią, bo przecież na Angielskim zanudziłabym się na śmierć . JESZCZE każe nam przepisywać CAŁE czytanki angielskie do zeszytu, które nie dość mieliśmy w poprzedniej klasie !
Ostatnio na dodatkowych chyba z trzy strony zapisałam, a dzisiaj pisała tyle słówek, że zajęło mi to dwie strony , a Olce chyba z trzy ! I jeszcze mi zajmie z cztery , bo Pani zadaje ćwiczenia, które mamy w książce do uzupełnienia - KOBIETO , to po co my niby mamy mieć książki ! Dobra teraz czas na plastyke- no niestety musiała być lekcja z książką - pani powiedziała , że pięknie czytam - Ale fajnie się wtedy poczułam, gdy wszyscy się na mnie spojrzeli :) Nikomu tak nie powiedziała , oprócz mnie :D A teraz DRUGA z kolei dziwna sprawa : Na koniec lekcji powiedziałam Skibie i podskoczyłam , że na W-Fie będę czytała książkę ( Na W-F będzie najciekawiej, bo powiedziałam, to co chciałam powiedzieć :D )  A Skiba na to : ,, Fajna jesteś "- A ja - spojrzałam się tak z mocnym zdziwieniem na Karke ( BFF) a ona na mnie , przecież Skiba zawsze mówił , że ja to taka głupia jestem ! To było dziwne !!! No i  czas na włefik :D Zaczęłam czytać tą książke i usiadłam na ławce z Karką, ona słuchała jak czytam i po chwili wlazły paniusie . Gośka się znów uczepiła Werki ( ona się czepia ze wszystkimi i rozmawia o zboczonych rzeczach, obraża kogoś, plotkuje itp ..) Przyszła Olcia i przyłączyła się do nas i WRESZCIE !!! PRZYLAZŁY .. Ach... zatrzymały się przed nami i zaczęłam mówić moje cudne przemówienie. Oczywiście jeszcze wcześniej im coś powiedziałam- żeby poszły, i tak trzy razy łaziły w kółko i znów powróciły  :DDDDDD. Zaczełam im mówić, że mi przeszkadzają i , że nie można się skupić . Po chwili Gośka startuje i mówi do Wery : ,, Dawaj wrzucimy ją w krzaki! ". - I zaczęła się wiedźma śmiać. Naprawdę dziękuję Panu , że nie wstydzę się mówić tego , co czuję :) Powiedziałam jej, że  brak szacunku, nie dość, że przeszkadza mi w czytaniu książki , to jeszcze Oli chce zrobić przykrość i jeszcze się z tego śmiać ! Zaczęłam jej robić ,,kazanie" . Mówiłam ostrym tonem  i jestem nawet teraz , kiedy to piszę, z siebie dumna . Wreszcie to powiedziałam !!!  Bo jak tak można ? Robić komuś krzywdę i się z tego śmiać a ona na to : ,,O królowa się znalazła!!! Zaraz mam cię słuchać !" A ja jej na to : ,, Jeżeli teraz nie rozumiesz, to już tego nigdy nie zrozumiesz" Po tym zapadła cisza , po 10 minutach zaczęła się śmiać znowu, ale już cicho . Wiem , że była wtedy zawstydzona (Gośka)i zastanawiała się nad tym wszystkim, i również wiem, gdy Ola nie była już taka rozweselona , gdy patrzyła się tylko w kawały na swoim telefonie, że była mi wdzięczna- od tego ma się przyjaciół :) Naprawdę jeszcze nigdy mnie tak duma nie rozpierała :') Ach... Potem podglądał nas zza drzew Alek , musiałyśmy go jakoś go wypłoszyc, powiedziałam , że rozmawiamy o stanikach, dokładniej o miseczce B xD A on oczy postawił i poszedł . Potem znowu przyszedł i tak sobie książkę poczytałam xD Ach...szkoła , cuda się w niej dzieją :) Po ostatniej lekcji z Karką poszłyśmy do sklepu , nawet mi 40 gr bez błagania pożyczyła . W ten dzień uwierzyłam w siebie jeszcze mocniej. Ale , gdy pomyśle o Skibie to nie mogę się przestać śmiać . Myślę, że ty Jula też się uśmiejesz, bo wiesz kto to jest , z resztą w szkole to już każdy go zna . Po szkole poszłam do Karoliny i ona od wczoraj ma mieszańca pekińczyka z kundelkiem . Jest taki słodki ! Cały czas się z nim bawiłyśmy, a gdy był zmęczony na dziesięć minut grałyśmy na kompie , bo już się ciemno zrobiło i poszłam do domu . No i potem grałam na kompie, śpiewałam i teraz piszę ten dłuuugi post :) Jak ktoś jest ciekaw , to tak książka , to ,, Przygody Tomka na Czarnym Lądzie" Alfrada Szklarskiego . Serdecznie polecam, ale przed tym przeczytajcie ,, Tomek w krainie kangurów " - będziecie wtedy mniej więcej wiedzieć o co chodzi :) Dziękuję wszystkim , którzy przeczytali ten post do końca ;)


Między innymi właśnie dlatego ten blog nazywa się ,, Mój Blogowy Pamiętnik" - bo opisuje w nim zdarzenia z mojego życia :)



2 komentarze:

  1. Skiba Ci tak powiedział?! Jezu, Józek! Armagedon XD (armagedon to koniec świata)

    OdpowiedzUsuń
  2. To było.. dziwne, jak już opisałam

    OdpowiedzUsuń